Jak pandemia COVID-19 wpłynie na nasze zdrowie psychiczne?

Gwałtowne i śmiercionośne epidemie różnych chorób były z nami od zawsze. Dżuma, cholera, ospa, czy grypa dziesiątkowały naszą populację co jakiś czas. Ostatnie 100 lat dzięki intensywnemu rozwojowi nauki, w tym medycyny, przeszliśmy ze świata pandemii do rzeczywistości, w której naszym głównym problemem są choroby przewlekłe. Oznacza to że chorujemy „powoli”, mamy więc dużo czasu na oswojenie się ze zmianą jaką niesie ze sobą chorowanie. Obecna sytuacja jest więc diametralnie inna niż to, co znamy.

W tym miejscu można by zacząć zadawać sobie pytanie czym obecna epidemia różni się od „zaraz”, które przechodziliśmy w różnych momentach historii. Są trzy obszary, w których obecna sytuacja jest absolutnie wyjątkowa i niemożliwa do porównania z poprzednimi doświadczeniami.

Pierwszy z nich to zasięg. Globalizacja, która w bezpiecznych czasach dostarczała nam wielu pozytywnych doświadczeń jak np. łatwość przemieszczania się po całym świecie, czy dostęp do towarów i produktów z drugiego końca świata. W okresie epidemii globalizacja  pokazuje swoją ciemną stronę, jaką jest łatwość przenoszenia się wirusa. Chyba pierwszy raz w historii cały świat prawie równocześnie jest narażony na to samo niebezpieczeństwo, więc pierwszy raz nie ma dla nas bezpiecznego miejsca, do którego można by próbować uciec.

Drugi obszar to czas trwania niebezpieczeństwa. Do tej pory w podobnych sytuacjach można było próbować szacować czas trwania zagrożenia. Obecnie nikt patrzący realnie, nie podejmuje się określenia ram czasowych, mało tego coraz częściej pojawiają się opinie, że wirus pozostanie z nami na lata.

Ostatni element bardzo ważny, który nie istniał wcześniej i ponownie o zasięgu globalnym to dostęp do informacji. Jeszcze nigdy do tej pory nie mieliśmy możliwości tak szybko i na tak dużą skalę prowadzić wymiany informacji. Szybkość i dostęp to jedno a chaos informacyjny to kolejna rzecz jaka może powodować u nas trudności. W zalewie informacji trafiamy zarówno na rzetelne dane jak i na teorie spiskowe, które zwiększają w nas poczucie zagrożenia.

Osoby zajmujące się zdrowiem psychicznym intensywnie przyglądają się temu w jaki sposób obecna sytuacja wpłynie na nasze zachowanie. Biorąc pod uwagę różnice pomiędzy poprzednimi epidemiami, a obecną, już pojawiają się głosy, że obecna sytuacja spowoduje zwiększenie ilości problemów lękowych, obniżonego nastroju, unikania, objawów dysocjacyjnych, nadmiernej pobudliwości. Patrząc na skalę problemu oraz jego wyjątkowość, psychiatrzy zastanawiają się nad wprowadzeniem Pandemicznego ostrego zaburzenia stresowego, jako nowego kryterium diagnostycznego opisującego objawy jakie mogą się pojawić w populacji w konsekwencji obecnej sytuacji.

Najbliższy czas wymaga wiec od nas pewnej uważności na to co się z nami dzieje. Jeśli zauważamy, że w naszym nastroju coś się zmienia, pojawiają się jakieś owe niepokojące objawy lub nasilają się dolegliwości, które już mamy, warto zgłosić się do psychologa bądź psychiatry i skonsultować swoje wątpliwości. Metody terapii poznawczo behawioralnej, które stosuję, są bardzo skuteczne przy leczeniu zaburzeń lękowych, czy problemów z nastrojem – zapraszam do skontaktowania się ze mną pod numerem i umówienia konsultacji.